Gdzie leżą prawne granice oddziaływania na uczestników badań, pacjentów, znajomych, odbiorców w zakresie stosowania przez nich psychodelików?

Fragment artykułuZ czego wynikają normy prawa narkotykowego?” autorstwa dr. Filipa Duskiego, pierwotnie opublikowanego na stronie www.psychodeliki.org.

Wraz z obserwowaną w ostatnich latach popularyzacją używania substancji psychodelicznych pojawiają się pytania o to, co właściwie wolno badaczowi, terapeucie, znajomemu albo redaktorowi/influencerowi? Czy można komuś sugerować zastosowanie takiej substancji, opowiadać o zaletach jej stosowania bądź publicznie opisywać swoje własne doświadczenia z nią?

Typami czynów karalnych, które mogą być w tym kontekście brane pod uwagę, są przede wszystkim zachowania określone w art. 58 i art. 59 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, opisane jako (a) ułatwianie użycia, (b) umożliwianie użycia oraz (c) nakłanianie do użycia.

Umożliwianiem użycia będzie przykładowo przekazanie kontaktu do osoby prowadzącej sesje terapeutyczno-szamańskie z wykorzystaniem substancji psychodelicznej, chociażby były one prowadzone w miejscu, gdzie jest to niekaralne, a nawet legalne. Popełnienie tego przestępstwa nie jest uwarunkowane faktycznym skorzystaniem przez inną osobę z zaistniałej sytuacji.

Ułatwianiem użycia będą z kolei takie zachowania, jak przekazywanie wskazówek dotyczących optymalnego sposobu użycia np. w zakresie techniki wprowadzenia substancji do organizmu albo udostępnienie w tym celu odpowiedniego sprzętu, lokalu, zaoferowanie transportu itp. Również i w tym przypadku skorzystanie z ułatwienia nie jest warunkiem koniecznym odpowiedzialności.

Natomiast nakłanianie do użycia to zachowanie podjęte względem konkretnej osoby, nakierowane na użycie przez nią substancji; nakłaniający musi wyraźnie chcieć, aby nakłaniany użył substancji (czyli musi działać w tzw. zamiarze bezpośrednim); nie wystarczy, aby się na to tylko godził (czyli aby działał w tzw. zamiarze ewentualnym). Zaistnienie przestępstwa nie musi się wiązać ze skutecznym nakłonieniem.

Aby rozstrzygnąć potencjalnie najbardziej typowe wątpliwości, należy wskazać, że:

  • Sesja terapeutyczna osoby pod wpływem psychodeliku zasadniczo nie będzie karalna, o ile pacjent samodzielnie zdobędzie substancję i równie samodzielnie podejmie decyzję o jej użyciu. Istotnym zabezpieczeniem dla terapeuty byłoby uzyskanie podpisu pacjenta pod stosownym pisemnym oświadczeniem. Tym bardziej nie jest karalna pomoc psychologiczna w zakresie integracji doświadczenia psychodelicznego dokonywana post factum.
  • Partyworking w wariancie psyhelp/psycare – czyli sprawowana w trakcie imprezy/festiwalu opieka nad osobami, które odczuwają dyskomfort związany ze stanem wynikającym z przyjęcia/nadużycia jakiejś substancji psychoaktywnej (w szczególności psychodelicznej) – nie będzie karalna choćby dlatego, że nie ułatwia samego użycia (w znaczeniu wprowadzenia substancji do organizmu), a jedynie przebywanie w stanie po użyciu, którego stopień nasilenia nie był pożądany, a nawet przewidywany przez użytkownika.
  • Podobne uwagi należy odnieść do zjawiska tripsittingu, czyli opieki sprawowanej przez osobę trzeźwą nad osobą pod wpływem jakiejś substancji (w szczególności psychodelicznej), tyle że – w przeciwieństwie do partyworkingu – wykonywanej ze z góry założonym zamiarem i zazwyczaj w stosunku do znajomej osoby.
  • Interesująca jest także kwestia legalności rozpowszechniania pozytywnych informacji o skutkach używania substancji psychoaktywnych. Chodzi tu o sytuację sformułowania przekazu, który może dotrzeć do nieokreślonej liczby odbiorców, zwłaszcza umieszczonego w serwisie internetowym w formie wpisu/filmu/podcastu. W takim wypadku w grę wchodzi ewentualnie odpowiedzialność z art. 68 ww. Ustawy, który zabrania reklamowania/promowania rekreacyjnego używania:
    • substancji psychoaktywnych objętych wykazem zawartym w rozporządzeniu wydanym na podstawie art. 44f ww. Ustawy;
    • innych produktów przez sugerowanie, że posiadają analogiczne działanie albo że ich użycie może powodować analogiczne skutki.

Tak więc jedynym relatywnie bezpiecznym z prawnego punktu widzenia sposobem przedstawiania informacji nt. substancji psychoaktywnych (w tym psychodelicznych) jest czynienie tego w sposób zbalansowany, a nawet z położeniem nacisku na istnienie zagrożeń i poziom ryzyka wystąpienia skutków niepożądanych, przy równoczesnym poczynieniu jednoznacznych zastrzeżeń, że nie zachęca się do stosowania tych substancji. Omawiana norma jest skonstruowana dosyć nieprecyzyjnie, więc może potencjalnie obejmować różne, nawet intuicyjnie niewinne zachowania. W praktyce organów ścigania jest jednak rzadko stosowana, ale ta okoliczność może w każdej chwili ulec zmianie.

Jeśli potrzebujesz pomocy psychologicznej z zakresu integracji doświadczeń psychodelicznych albo doszło do zatrzymania w związku z posiadaniem niewielkiej ilości narkotyków, skontaktuj się z nami. Pomagamy osobom używającym substancji psychoaktywnych w rozwiązywaniu problemów prawnych, umożliwiamy im kontakt z psychoterapeutą oraz udzielamy konsultacji z dziedziny redukcji szkód.